Ja nie jestem przeciwna trzymania zwierząt w kojcach, o ile nie mają zbyt małego kojca lub jeszcze dodatkowo łańcucha i nie są puszczane. Moim zdaniem problem nie tkwi w tym, że ma zbyt mało wolności (uważam, że jest ok), tylko piesek po prostu ma nieładny zwyczaj. Spróbuj jakoś oswoić psa z ludźmi i kurami, bo wg mnie większa dawka ruchu niczego nie zmieni. ;)
Ja mam malamuta. Też znim chodze na spacery i trzymam go w kojcu. cola jest szalonym psem i musi się wybiegac więc go wypuszczam na wieczur niech się wybiega. to zalezy od rasy niektóre muszą się wybiegać a niektóre nie. podaj rase to wtedy pogadamy ale tak to dobrze postępujesz ze swoi psem
Ja nie jestem przeciwna trzymania zwierząt w kojcach, o ile nie mają zbyt małego kojca lub jeszcze dodatkowo łańcucha i nie są puszczane. Moim zdaniem problem nie tkwi w tym, że ma zbyt mało wolności (uważam, że jest ok), tylko piesek po prostu ma nieładny zwyczaj. Spróbuj jakoś oswoić psa z ludźmi i kurami, bo wg mnie większa dawka ruchu niczego nie zmieni. ;)
u nas wszyscy mają uwiązane psy z powodu zagrożenia o którym napisałam poniżej i mieszkamy obok lasku i przed wielkim lasem
oj bojownik przecież po ogrodzie nie będzie latał żeby mieć problemy że kogoś ugryzie psów nie wolno trzymać na łańcuchu a w kojcu można ale nie bez przerwy ja na przykład nie mam jeszcze ogrodzenia i niestety muszę go trzymać na łańcuchu ale tata obiecał, że zrobi dla niego kojec nie mały że się w nim ledwie zmieści tylko tak duży że będzie mógł w nim swobodnie biegać po za tym mój pies skończył 3 lata a zachowuje się jak 4 miesięczny szczeniak gryzie (dla zabawy) skacze po wszystkich i bez problemu mógłby mnie przewrócić
Tematy: smycz, psów, mój psiak
Pytania: << Poprzednie Następne >>